niedziela, 13 października 2013

Rozdział 6

*Zayn*

Cholera, myślałem, że jest sama... a tymczasem ten jej chłoptaś musiał przyleźć. Wkurwiłem się, zaraz coś rozpierdole!!! Dobra Zi. Zachowaj spokój spróbujesz jeszcze raz. Ale chwila wy nie wiecie czemu chcę ją zabić, otóż jest kilka powodów:
1. Jest z innego klanu
2. Związała się z moim wrogiem, a nie ze mną
3. Skoro ja nie mogę z nią być to czemu ktokolwiek może?
4. Boję się, że on ją skrzywdzi
5. Nie chcę żyć z myślą, że mogłem ją mieć i nie skożystałem z tej       okazji...

To tylko kilka z wielu powodów dla których ona musi umrzeć. Z zamyślenia wyrwał mnie Harry.

*Harry*

Zayn siedział jakiś taki nieobecny, dlatego chciałem przywrócić go do życia i zapytałem:
-Co ty taki cichy?
-A jaki kurwa mam być? Mój plan miał być niezawodny. Mieliśmy to zrobić szybko i bez świadków, a tu co kurwa?! Ten jej kochaś musiał tam być?! Jakby się nie wtrącił to już by nie żyła, a on byłby następny!-zaczął lamentować
-Dlaczego tak ci zależy na jej śmierci? Powiedz, bo jak nie to ja sie już nie pisze na pomoc w tym.
-Bo ją kocham kurwa! Bo ją kocham, czy ty tego nie rozumiesz?! Znamy się od piaskownicy, ja ciągle czuje do niej to samo!!! Ale ona o tym nie wie, a ja boje się, tak ja Zayn Malik bojęsię jej to powiedzieć. Gdy ona zginie nie będzie tego problemu co teraz. Już rozumiesz?!
-Teraz już tak...
-To pomożesz?
-Nie!
-Czemu?!
-Bo jeśli ją kochasz to trzeba was zeswatać!
-Ale nic z tego nie wyjdzie, a poza tym Niall'owi i Liam'owi też sie podoba...
No tak, wiedziałem że będzie jakieś ale...


*Annalyne*

Siedziałam z Nathan'em u niego w pokoju i myślałam, ale to nie było normalne, bo wydawało mi się, że słyszałam myśli Zayna... Twierdził, że myszę zginąć żeby nie miał jakiegoś problemu. Z zamyślenia wyrwał mnie Nath:
-O czym tak myślisz kochanie?
-Słuchaj, wiem że może wydać ci się to nie normalne, ale ja chyba słyszę myśli ludzi... nie wiem czy to nie jest powiązane z tym znakiem i kolorem tęczówek... Dużo czytałam o wampirach i wydaje mi się, że w dość delikatny sposób zostaliśmy w nie przemienieni, a z tego co wiem to każdy wampir ma jakiś dar... Moim chyba jest czytanie w myślach...
-O w morde... to ja się boje myśleć przy tobie...
-Nie martw się postaram się nie czytać ci w nich, ale jest mały problem...
-Jaki?
-Gdzie reszta The Wanted? Wdomu ich nie ma, ale jest ktoś inny...
-Skąd wiesz?
-Nie wiem, ale czuje, to dziwne...
-Poczekaj ide to sprawdzić, nie ruszaj się z tąd.
-Nie! Ide z tobą, na wszelki wypadek, żeby nic nie stało się ani tobie, ani mi.
-Ok tylko trzymaj się blisko mnie.

Zeszliśmy na dół i okazało się, że w domu jest Zayn i Harry z One Direction. Nathan na nich zaczął naskakiwać:
-Czego tu chcecie?!
-Chcieliśmy porozmawiać-Zayn
-Ale na spokojnie-dodał Harry
-Ok tylko o czym?-zapytałam
-Zwariowałaś przed chwilą chcieli cię zabić, a teraz chcesz z nimi gadać?!-zapytał Nath
-Tak chcę dowiedzieć się o co chodzi-powiedziała- a teraz o co chodzi Zayn?
-Więc na początku chcieliśmy cie przeprosić, a po za tym Zayn chciał ci coś powiedzieć.
-tylko czy mogli byśmy być sami podczas tej rozmowy?-zapytał Zi
-Jeśli obiecasz, że nic jej nie zrobisz to tak-odparł Nathan
-Ok będe grzeczny-skwitował Zayn
Poszliśmy do mnie do pokoju i Zayn zaczął rozmowę:
-Mam do ciebie pewną sprawę, ale nie wiem jak zareagujesz.
-Już widzisz moją reakcje, ponieważ wiem co chcesz mi powiedzieć. Od razu mówię: byłeś dla mnie jak brat, aż do chwili jak zobaczyłam ciebie z drewnianym kołkiem nad moją klatką piersiową. Straciłam zaufanie do ciebie i reszty 1d, ale możemy zostać przyjaciółmi, bo z pary nic nie wyjdzie, ponieważ jestem szczęśliwa z Nathanem. Przykro mi, ale nie. Koniec rozmowy.

Otworzyłam drzwi i zeszłam na dół, a zaraz za mną zszedł Zayn.

******************
CDN.  Proszę o komy, czy to tak wiele?


Taki prezent dla czytających :)